13 września 2011

Aamaya by Priyanka Jewels

W modzie paradoks jest zjawiskiem powszechnym, ale cały czas (pozytywnie) mnie zaskakuje. Aamaya by Priyanka Jewels są jednocześnie lekkie i ciężkie, masywne i delikatne, proste i skomplikowane... Lista przeciwieństw, które w sobie łączą, jest naprawdę długa. I to chyba ten unikatowy zbiór cech sprawia, że wpadają w oko na dłużej.

Priyanka Lugani założyła markę w kwietniu 2008 i od tego czasu ciągle zasypuje nas nowościami. Stawia na kobiecość i luksus - to moje ulubione połączenie. Dominuje złoto, ale wyjątkowo, w ogóle mi to nie przeszkadza. Taka biżuteria wymaga odwagi i prostego tła, żeby zabłysnąć. Mnogość kolorów jest po naszej stronie. Zwolenniczki tych miękkich i pastelowych znajdą dla siebie jakąś perełkę (dosłownie!), ale miłośniczki intensywniejszych barw także nie wyjdą bez nowych nabytków. W najnowszym lookbooku projektantka oferuje nam także kilka delikatniejszych form, między innymi modne bransoletki ze sznurka i delikatne łańcuszki ze skrzydełkami (nie tylko dla romantyczek). Kilka dni temu, z okazji Vogues Fashion Night Out w Liberty London, prezentowała jeden ze swoich najnowszych wyrobów. Żałuję, że nie miałam okazji zobaczyć biżuterii na żywo - mam wrażenie, że dopiero tak w pełni odkrywa swoją magię. Po więcej zdjęć zapraszam na oficjalną stronę, znajdziemy tam wiele smakowitości. Mój apetyt rośnie!

Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony Aamaya by Priyanka. Projektantkę można podglądać też na Facebooku.

10 komentarzy:

  1. Piękne ! Jeszcze do niedawna złoto nie było kojarzone z elegancją i klasą, raczej z przepychem lub kiczem - cieszę się, że takie biżuterie zmieniają jego oblicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mnie się:D Najbardziej urzekły mnie proste pierścionki z kamykami (na stronie projektantki). Zgadzam się z Glam, że nie zawsze złoto wygląda elegancko. W tym wydaniu jest i modnie i pięknie i elegancko.

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie byłam fanką złota - ale chyba muszę zweryfikowac swoje poglądy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bransoleta z niebieskimi kamieniami jest świetna! Pozdrawiam i zapraszam http://mullanstyle.blogspot.com/ !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostanie sznureczki z łapką są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Beą - łapki wyglądają bardzo ładnie. Ciekawa biżuteria.

    OdpowiedzUsuń
  7. fakt tutaj zloto wyglada cudnie :) bardzo ciekawe kolekcje ^^

    Zapraszam na swojego bloga z ręcznie robioną biżuterią! Każdy projekt jest wykonany raz, góra dwa razy, dlatego każda z Was może poczuć się wyjątkowo poprzez noszenie unikalnych dodatków! Wszystkie pokazane na blogu dodatki są na sprzedaż w bardzo atrakcyjnych cenach. Każdy znajdzie coś dla siebie: coś eleganckiego, delikatnego, kolorowego, modnego lub zupełnie zwariowanego i wiele, wiele więcej! Serdecznie zapraszam do odwiedzenia, komentowania oraz zakupów na http://cornerofcolour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak kiedyś nie lubiłam złota, tak coraz bardziej mi się podoba. Wszystko zależy od wykonania i reszty stylizacji.
    Swoją drogą rozumiem skąd to zainteresowanie wpisem z mojego bloga:). Polecam z pełnym przekonaniem- miałam w rękach, wiem co mówię:)).
    Cieszę się, że zostawiłaś komentarz, bo dzięki temu tu trafiłam i będę zaglądać:))

    OdpowiedzUsuń
  9. @Glam: Patrząc na takie wyroby... też mnie to bardzo cieszy!

    @haem: 3w1 :) Na stronie jest cała masa perełek, ale moim faworytem chyba też są pierścionki.

    @lollyjane: Mogłabym napisać to samo ;)

    @Olga: A na stronie jeszcze więcej kolorów i wzorów! Naprawdę smaczne :)

    @bea: Ciekawi mnie tylko ten symbol oka - kojarzy mi się z Turcją, ale nie wiem, czy prawidłowo... chyba muszę dopytać projektantki, bo to intrygujące!

    @Jag: A tak btw łapek to... na początku myślałam, że ta łapka to kwiat a konkretniej tulipan :D

    @Gabriella: Fakt, złoto pasuje tu bardziej niż srebro! Co do reklamy to prosiłabym, żeby takie rzeczy załatwiać prywatnie (e-mail w dziale kontakt). Pozdrawiam!

    @Miss Cinname: Jak już ktoś wspomniał (Glam) - złoto często kojarzone było z tandetą, może to właśnie kwestia wykonania.
    Miło mi, cieszę się, że masz ochotę tu wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. te ostanie bransoletki są przeurocze

    OdpowiedzUsuń